Co to jest grywalizacja?
Grywalizacja to zmiana pewnych czynności w grę, która ma na celu zmotywowanie użytkownika do wykonania określonego zadania. Wykorzystuje ona elementy ze świata gier oraz umiejętnie łączy je z psychologią oraz programami lojalnościowymi. To subtelna, a zarazem efektywna technika marketingowa – już w 2010 r. uznano ją za jeden z najbardziej interesujących i obiecujących kierunków w branży e-commerce. Jak się okazuje, elementy stosowane w grach mogą mieć odzwierciedlenie w procesie podejmowania decyzji (w tym także tych zakupowych), jak również w budowaniu pewnych postaw. Z jakich gier można czerpać inspiracje w grywalizacji? Jak się przekonasz w dalszej części tego artykułu, nie ma tutaj żadnych ograniczeń.
Krótka historia grywalizacji
„Grywalizacja” to termin, który powstał w 2002 r. To właśnie wówczas wykorzystał go Nick Peeling, brytyjski projektant gier komputerowych. Okazało się, że mechanizmy charakterystyczne dla gier z powodzeniem można stosować również na innych płaszczyznach. W zarządzaniu zaczęto wykorzystywać to określenie w 2010 r. – najpierw słowo to weszło do słownika firm amerykańskich, a następnie rozprzestrzeniło się na cały świat. W Polsce stało się tak za sprawą Pawła Tkaczyka, który jako pierwszy zaczął u nas pisać na ten temat.
Grywalizacja – do jakich celów biznesowych jest przeznaczona?
Grywalizacja w e-commerce ma na celu:
- zwrócenie uwagi klienta na pewien produkt,
- zatrzymanie uwagi klienta,
- zbudowanie z klientem wyjątkowej relacji (poprzez twórcze zaangażowanie),
- zdobycie kolejnych klientów.
Ważne jest to, ze gamifikacja zapewnia szerokie spektrum zastosowań. Możesz ją wykorzystać w firmie m.in. do:
- sprzedaży,
- działań marketingowych,
- szkoleń i edukacji,
Potencjał grywalizacji wykorzystują przede wszystkim duże przedsiębiorstwa, choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby stosować ją również w tych mniejszych.
Warto zaznaczyć, ze grywalizację wykorzystuje się nie tylko w sektorze B2C, ale również i w B2B.
Można wyróżnić dwa podstawowe rodzaje grywalizacji: zewnętrzną oraz wewnętrzną:
- grywalizacja zewnętrzna – dotyczy przede wszystkim klientów,
- grywalizacja wewnętrzna – dotyczy głównie pracowników firmy.
Jakie kryteria powinna spełniać grywalizacja?
Istnieją pewne naukowo wyodrębnione kryteria, które powinna spełniać każda efektywna grywalizacja w strategii marketingowej:
- cel – musi ona realizować określone cele biznesowe,
- mechanika gier – powinna wykorzystywać ona mechanizmy znane z gier,
- motywacja – celem grywalizacji jest zachęcenie do podejmowania pewnych działań,
- życiowość – powinna ona dotyczyć rzeczywistości, być osadzona w konkretnych realiach,
- emocje – grywalizacja ma celu wywoływanie emocji u odbiorców i dobrze jest, gdy daje im pewną satysfakcję,
- informacja zwrotna – w ramach grywalizacji użytkownicy powinni być informowani o etapach, na jakich się znajdują, jak również o dokonywanych „osiągnięciach”.
Grywalizacja – na co zwrócić uwagę przy jej wdrażaniu?
Aby grywalizacja była naprawdę skuteczna, kluczowe jest to, aby zastosowane w jej ramach techniki nie były nudne. Dobra zabawa jest tutaj podstawą. Komunikaty tworzone w jej ramach muszą być przejrzyste i czytelne, ale także atrakcyjne wizualnie. Bardzo istotna jest także sama koncepcja, jak również i forma.
Jakie mechanizmy można wykorzystać z gier? Na przykład:
- rankingi,
- punkty,
- poziomy,
- wyzwania,
- prezenty (nagrody).
Korzyści wynikające z grywalizacji w e-commerce
Istnieje mnóstwo korzyści związanych z implementacją grywalizacji w e-commerce:
- większe zasięgi w sieci (dzięki udostępnianiu treści przez innych użytkowników),
- budowanie lojalności klientów,
- zwiększanie sprzedaży,
- zwiększanie zaangażowania klientów,
- pokazanie, że firma działa w oryginalny, niestandardowy sposób,
- wyróżnianie się na tle konkurencji,
- przyciąganie większej liczby klientów,
- lepsze poznanie swoich klientów,
- przekształcanie klientów w ambasadorów marki,
- podnoszenie skuteczności szkoleń wewnętrznych,
- podnoszenie bezpieczeństwa, jakości i komfortu pracy.
Dzięki interesującym treściom możesz też osiągnąć wyższą pozycję w rankingu Google. Twoja marka łatwiej się zakorzeni w umyśle klienta, co nie jest obecnie łatwym zadaniem. Grywalizacja pomaga – tak naprawdę – w tworzeniu wspomnień. To ważne, ponieważ finalnie wygrywają te marki, które zapamiętujemy i które budzą w nas pozytywne skojarzenia.
Kim są gracze w grywalizacji?
Grywalizacja nie mogłaby istnieć, gdyby nie gracze – warto wiedzieć, czym charakteryzują się poszczególne ich typy, aby dobrać do nich odpowiedni sposób komunikacji. Richard Bartle wymienia cztery ich podstawowe rodzaje:
- zdobywcy – są to gracze skoncentrowani na osiąganiu określonych rezultatów, oprócz celu mają też pewność siebie, która pomaga im pokonywać różne przeszkody, często nie radzą sobie jednak z porażkami,
- społecznicy – najważniejszym ich celem jest poznawanie innych graczy, gra jest zatem polem, na którym pragną oni zawiązywać pewne relacje, natomiast rankingi punktowe czy poziomy, na których się znajdują, mają dla nich drugorzędne znaczenie,
- zabójcy – zależy im na jak najlepszych wynikach, bez problemu eliminują rywali, dzięki czemu zyskują przy okazji poczucie wyższości,
- odkrywcy – lubią eksplorować rzeczywistość przedstawioną w grach, a także odkrywać nowe ich funkcje czy możliwości, są również ciekawi, jakie tajemnice kryją się na kolejnych poziomach.
Należy jednak zaznaczyć, że ta typologia jest nieco uproszczona, choć dobrze opisuje motywacje wielu graczy.
Jak wykorzystać grywalizację w marketingu i e-commerce?
Istnieje wiele grywalizacyjnych metod, które możesz zastosować w ramach obranej przez siebie strategii. Oto niektóre z nich.
Odznaki i zbieranie punktów
Świetnym sposobem na wyróżnienie klienta jest przyznanie mu specjalnej odznaki. Może on uzyskać ją np. za punkty zbierane podczas zakupów, wypełniania ankiet posprzedażowych czy też tworzenia recenzji. W ten sposób cały Twój sklep internetowy może stanowić wyjątkową grę – użytkownik może zdobywać punkty nawet za czytanie artykułów na blogu. Oczywiście, powinno przekładać się to później na rabaty, kupony lub nagrody z katalogu.
Warto tu zwrócić uwagę na sklep internetowy Shein, w którym każda aktywność użytkownika premiowana jest rabatami, nawet zwykłe logowanie się na konto czy też potwierdzenie subskrypcji. Marka prowadzi pod tym względem bardzo spójną komunikację, zarówno na stronie, jak i w wiadomościach e-mailowych.
Warto wykorzystać mechanizm zbierania punktów m.in. wtedy, gdy planujesz pozbyć się nadwyżek konkretnego towaru.
Nagrody za polecenia
W mechanizm grywalizacji wpisują się również nagrody za polecenia. W tym przypadku wchodzi w grę nie kolekcjonowanie gwiazdek czy punktów, ale wymierne korzyści, jak np. dodatkowe gigabajty na dysku Dropboxa – wystarczy zarekomendować go znajomym i skutecznie zachęcić ich do wykorzystywania jego możliwości. Warto dodać, że dla użytkowników, którzy aktywnie udzielają się na forum, Dropbox przygotował nagrodę specjalną w postaci jeszcze większej przestrzeni na dysku.
System poleceń wprowadził również do swojego sklepu internetowgo Carrefour, oferując swoim klientom atrakcyjne rabaty. Warto dodać, że jeśli prowadzisz własny sklep online, możesz do programu poleceń wykorzystać m.in. takie narzędzia, jak Affiliately, Ambassador czy Referral Candy.
Rozdania
Bardzo ciekawą techniką grywalizacyjną są tzw. rozdania, które coraz częściej można spotkać na profilach użytkowników w mediach społecznościowych. Jest to rodzaj konkursów, w których zwycięża osoba wybierana losowo. Ważne, aby uczestnikom zabawy wyjaśnić krok po kroku, na czym polega dany konkurs, tak aby każdy nie było żadnych nieścisłości. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak wyglądają rozdania na instagramie, poniższy post przygotował @roseboutiquepl (dodajemy również screen z precyzyjnie wyszczególnionymi zasadami gry).
Konkursy
Oprócz rozdań, jedną z form grywalizacji są również tradycyjne konkursy. Oczywiście, ważną rolę odgrywają tutaj nagrody. Przykładowo, mogą to być darmowe produkty, markowe gadżety, bilety na różne wydarzenia oraz spotkania z gwiazdami, upominki, a nawet wycieczki czy zdobycie stażu w firmie. Co więcej, wielu klientów decyduje się na konkursy, w których można wygrać… paczki niespodzianki! Taką nagrodę oferuje m.in. sklep @boscoshop_pl, sprzedający profesjonalne kosmetyki do włosów.
Ważne jest to, że można wyróżnić wiele rodzajów konkursów. Oto przykładowe ich rodzaje:
- konkursy wideo – zwykle polegają one na nakręceniu filmiku, w którym wykonuje się określoną czynność, wygrać może zarówno osoba wyznaczona przez jury, jak i ta, która zbierze najwięcej polubień,
- konkursy fotograficzne – w większości przypadków należy przesłać zdjęcie z jednym z produktów ze sklepu, oznaczyć go i opatrzyć odpowiednim hashtagiem, wygrywa natomiast ta fotografia, która zdaniem jury jest najładniejsza, najzabawniejsza czy najbardziej oryginalna; wiele konkursów fotograficznych koncentruje się również na jak najpiękniejszym przedstawieniu wybranej pory roku lub elementu, który się z nią kojarzy,
- konkursy świąteczne – przykładowo, z okazji Wielkanocny bardzo wiele marek proponuje klientom, aby np. oszacowali liczbę jajek lub innych elementów na zdjęciu (przy czym, oczywiście, część z nich nie jest widoczna).
Do konkursu wideo w dość oryginalny sposób podeszła marka Hultaj. Zaproponowała ona użytkownikom konkurs, polegający na nakręceniu filmiku, na którym dziecko uczestnika odpowiada na pytanie: „Jak się robi kompot?”.
A oto przykład konkursu świątecznego.
Jeśli umiejętnie stworzysz zadania konkursowe, lepiej zrozumiesz swoją grupą docelową. Przy okazji poprawisz wizerunek swojej marki, ponieważ podejdziesz wówczas w mniej standardowy sposób do swoich obecnych i potencjalnych klientów.
Storytelling
Zastanawiasz się, jak można zastosować grywalizaję w komunikacji e-mailowej? Cóż, warto zainspirować się np. newsletterami, które przesyła użytkownikom np. CorazLepszaFirma. Bardzo inspirująca okazala się m.in. wiadomość poświęcona de facto właśnie grywalizacji, a konkretnie – recenzji książki Pawła Tkaczyka o tym właśnie tytule. Jak widiesz techniki związane z grywalizacją obejmują nie tylko odznaki, konkursy czy rozdania, ale nawet słowo pisane – wystarczy umiejętnie nim operować. Chodzi tu konkretnie o storytelling – opowiadanie historii, która wciąga odbiorców już od pierwszego zdania. Na poniższym zdjęciu przekonasz się, jak to robią najlepsi.
Misje i zadania
Jak zaangażować klientów, powiększając ich wiedzę o produktach Twojej marki? Na przykład wyznaczając im misje i zadania. Warto tutaj brać przykład z Bonduelle, marki, która kilka lat temu stworzyła platformę, na której można było znaleźć treści edukacyjne dotyczące jej oferty, ale też przepisy, a nawet wskazówki dotyczące zdrowego odżywiania się. Treści dostępne były w postaci łamigłówek, rebusów oraz quizów, a dostęp do kolejnych przepisów uzyskiwało się jedynie po przejściu pewnego poziomu w grze. W tym przypadku użytkownicy również zbierali punkty za wszelkie aktywności – odpowiednia ich liczba pozwalała zdobyć wymarzoną nagrodę.
W ciekawy sposób aspekt związany z misją i zadaniami wykorzystała także marka Samsung. W ramach kampanii promocyjnej, reklamującej urządzenie Galaxy S4, stworzono aplikację, której celem była edukacja w zakresie wyjątkowych funkcji tego smartfona. Zadania zostały pogrupowane w pewne misje. Dzięki zabawie i realizacji poszczególnych zadań klienci dowiadywali się coraz więcej o możliwościach urządzenia. Ze wykonanie każdego z nich byli nagradzani punktami, które pozwalały im z kolei zdobywać atrakcyjne nagrody. Klienci stali się przez to bardziej zaangażowani, a aplikacja okazała się finalnie wielkim sukcesem.
Zagadki
Elementy grywalizacji można również wykorzystać poprzez zadawanie zagadek. Niektóre wymagają pewnej wiedzy, inne natomiast – dużych pokładów kreatywności. Co więcej, możesz wypróbować również zagadki skojarzeniowe czy detektywistyczne. Cała serię zagadek na swoim profilu zadała swego czasu Bookowska, korektorka i właścicielka facebookowego profilu Zapanuj nad Słowami. Podczas jednej z kampanii, przez 10 dni, zadawała ona 10 pytań, z okazji 10. rocznicy stworzenia przez nią kursu. Po udzieleniu prawidłowych odpowiedzi uczestnicy mogli wygrać wspaniałe nagrody – w tym przypadku był to głównie voucher na profesjonalne szkolenie dla korektorów.
Warto jednak zaznaczyć, że nagrody nie są w każdym przypadku konieczne. Czasem sama możliwość uczestniczenia w zabawie sprawia odbiorcom dużą radość. Spójrz tylko na zagadkę, którą na instagramowym profilu zadała użytkownikom marka @ benjis_planet.
Krzyżówki
Element gamifikacji wprowadzają również krzyżówki. Świetnie sprawdzają się np. na zakończenie kursów online, ponieważ tego typu zabawy stymulują mózg do pracy, natomiast samo znajdowanie rozwiązania sprawia radość (albo przynajmniej satysfakcję). Krzyżówka może mieć różne poziomy złożoności, zawsze powinna być jednak dopasowana do stanu wiedzy Twojego odbiorcy. Poniżej prezentujemy dwie przykładowe krzyżówki. Jedna, stworzona w ramach promocji gabinetu stomatologicznego, jest bardzo prosta, druga – wykonana przez Wirtualne Muzeum Gazownictwa, wymaga już bardziej specjalistycznej wiedzy.
Labirynt
Myślisz, że labirynty są tylko dla dzieci? Myślisz się! Udowadnia to marka Dooti Donuts, która w mediach społecznościowych chętnie angażuje odbiorców m.in. przy pomocy labiryntów, w których należy znaleźć odpowiednią ścieżkę, aby dotrzeć do wymarzonego smakołyku.
Puzzle
Jeśli uważasz, ze puzzle to również nie najlepsza rozrywka dla dorosłych, zdziwisz się. Sięgnęła po nie m.in. firma BHP Pomorze. Mimo że jej branża kojarzona jest z powagą, rozsądkiem i bezpieczeństwem, w swojej Facebookowej komunikacji marka wykorzystała właśnie po puzzle. Do dziś możesz je ułożyć je tutaj: https://www.jigidi.com/solve/71pwoj47/bezpieczenstwo/.
Koło fortuny
Niektóre marki wprowadziły do swoich działań marketingowych także… interaktywne koło fortuny, które również pomaga zaangażować odbiorców. Często można spotkać je na landing page’ach, gdzie wystarczy nim zakręcić i wygrać np. jeden z produktów marki. Ale nie tylko! Internauci mogą równie dobrze wylosować rabat, możliwość udziału w kursie, a także bezpłatne, wartościowe dla nich treści. Tę formę gamifikacji wykorzystała firma Dekoral, z okazji swoich urodzin.
Warto zaznaczyć, że koła fortuny to bardzo efektywna metoda na przyciągnięcie uwagi użytkowników. Co więcej, nie wymaga czekania na wyniki, co jest konieczne przy większości konkursów. Użytkownik wie zatem, co wygrał (i czy cokolwiek), zaraz po zakręceniu. Dzięki temu wiele osób się na tę czynność decyduje, zajmuje ona zaledwie chwilę. Istotne jest również to, że liczba oferowanych opcji na kole jest dość duża, co daje wrażanie, że istnieje spora szansa na wygraną wartościowej niespodzianki. Aby zaproponować klientom taką zabawę, musisz uwzględnić w niej nagrody, nie muszą być one jednak drogie – przykładowo, Twoi klienci mogą wylosować rabaty, darmowe produkty (np. próbki) czy też kody na darmową wysyłkę.
Na szczęście, do swojej strony możesz dodać różnego rodzaju moduły i wtyczki typu „Spin & Win”, które pozwolą Ci wykreować własne koło fortuny. W podobny sposób możesz na niej umieścić różne quizy, układanki itd. Nierzadko, szukając takiego koła, łatwo natknąć się także na interaktywne moduły tematyczne, które sprawdzą się np. z okazji Walentynek czy Wielkanocy. Jeśli chcesz takie koło mieć na swojej stronie, możesz skorzystać m.in. z takich narzędzi, jak: Optin Future Wheel WooCommerce, Spin to Win od Secomapp czy WP Opt-in Wheel for E-commerce.
Własna gra
Często świetnym pomysłem bywa stworzenie własnej gry. Powiedzieliśmy o tym poniekąd, mówiąc o platformie przygotowanej przez markę Bonduelle. W tym przypadku raczej nie obędzie się bez pomocy programisty, jednak zdecydowanie warto o tym pomyśleć, ponieważ wówczas Twoi odbiorcy mogą się bardziej zaangażować w interakcje z Twoją marką.
Jeśli planujesz zrobienie własnej gry, możesz zainspirować się marką Cadbury. Stworzyła ona grę, z której można skorzystać w wirtualnej rzeczywistości. Osoba, która w niej uczestniczyła, miała za zadanie znaleźć w 360-stopniowej scenerii jajka wielkanocne. Aby jednak uzyskać dostęp do nagrody, musiała jak najszybciej umieścić komentarz na Facebooku. Jak się okazało, gra przyciągnęła w samej Australii 220 tys. obserwatorów, którzy umieścili w sumie 70 tys. komentarzy. Jej reklamę znajdziesz pod tym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=z_oKSLcru6s.
Jeśli prowadzisz sklep internetowy, zainteresują Cię również gry, które odsyłają na stronę z ofertą. Przykładowo, jeżeli pragniesz wygenerować większy ruch, a prowadzisz sklep ze sportowym obuwiem, możesz zlecić przygotowanie gry o bieganiu – ważne, aby zapewniała ona dużo frajdy i przekierowywała na właściwą podstronę.
Gry pomagające zebrać adresy e-mail
Warto również powiedzieć kilka słów o grach, które pomagają poszerzyć bazę e-mailową. Polega to na tym, że z niektórych z nich można korzystać dopiero po zalogowaniu, a więc po podaniu swojego adresu e-mail. Przykładem takiej gry jest „Cap’n Crinch’s Crunchlinh Adverture”, której jakiś czas temu celem była promocja płatków śniadaniowych. Gra ta złożona była z trzech osobnych minigier i, co najważniejsze, otoczona była fascynującą fabułą.
Na początku główny bohater gry, Horacy Magellan Crunch (maskotka znajdująca się na opakowaniach płatków) podróżowała w głąb ziemi, gdzie nagle odkryła miasto – Volcanicę. Okazało się, że mieszkały na niej crunchlingi, które swoją siłę zawdzięczały właśnie płatkom śniadaniowym. Dlatego też złodzieje postanowili je ukraść. Zadaniem gracza było ocalenie mieszkańców miasta i zapobieżenie kradzieży. W sytuacji, gdy to już nastąpiło, jego celem było odzyskanie płatków. Gra ta pozwoliła nie tylko poszerzyć bazę e-maili, ale również wzmocnić relacje konsumenta z marką.
Wyzwania
Bardzo ciekawą formą grywalizacji okazują się również wyzwania, określane też mianem „challenge’y”. Dzięki nim możesz zbudować pokaźną listę klientów, a przy okazji nawiązać kontakt ze swoimi obecnymi i potencjalnymi klientami. Wyzwania stanowią świetną zabawę, nierzadko są niesamowicie rozwijające oraz pomagają użytkownikom pokonywać problemy stanowiące dla nich… no właśnie: prawdziwe wyzwanie. Tego typu formy grywalizacji powinny prowadzić stopniowo do sprzedaży, jednak ważne jest również to, aby zainteresować nimi kolejne osoby swoją działalnością i produktami, a przede wszystkim – nawiązać z nimi pewną relację. Ty dzięki wyzwaniom możesz pewien sposób odmienić czy ułatwić życie odbiorcom, natomiast oni – w następnej kolejności – odwdzięczyć się swoim zaufaniem.
Wyzwania prowadzone są głównie w mediach społecznościowych. Na Facebooku robi to m.in. Architekt Porządku Agnieszka Witkowska, która zachęca do wspólnego sprzątania przed Świętami Wielkanocnymi. Znakomicie wykorzystała ona przedświąteczny czas, aby zachęcić klientów do interakcji z marką. Agnieszka Witkowska zajmuje się organizacją przestrzeni oraz sprzedaje artykuły, które pozwalają uporządkować mieszkanie.
Quizy
Mówiąc o grywalizacji, nie moglibyśmy zapomnieć o quizach, które mogą być fantastycznym urozmaiceniem ścieżki zakupowej, a dodatkowo często pozwalają wybrać idealny produkt dla siebie. Świetnym przykładem marki, która wdrożyła takie rozwiązanie, jest Murad – na jej stronie można nie tylko rozwiązać quiz, ale i dowiedzieć się, które kremy czy sera będą idealne do Twojego rodzaju cery. Nic, tylko się bawić!
Od wewnątrz ów quiz wygląda tak jak poniżej.
Wyniki quizu możliwe są do uzyskania po podaniu adresu e-mail – to kolejny znakomity pomysł marki Murad, która poszerza w ten sposób bazę adresów, która przyda jej się do wysyłki newsletterów. Co więcej, firma ta zebrała quizowi bardzo wartościowe informacje o grupie docelowej, a co za tym idzie – mogła ją lepiej poznać.
Kupony (np. ze zdrapkami)
Kochasz tradycyjne zdrapki? Jeśli tak, być może przypadną Ci do gustu także te w wersji online. Również i one mogą zwiększyć zaangażowanie Twoich klientów, a finalnie – zwiększyć liczbę transakcji. Na interaktywnych zdrapkach mogą się wyświetlać np. kupony rabatowe bądź inne nagrody. Można je z powodzeniem umieszczać we własnym sklepie internetowym lub na zwykłej stronie. Moduły kuponów ze zdrapkami dostępne są m.in. na platformach: Magento, PrestaShop, OpenCart.
Kupony stosuje również już wspomniana marka Shein i to od razu po wejściu na stronę. Warto zwrócić uwagę także na sam przycisk CTA „Zbierz wszystko”, który nawiązuje do jednego z mechanizmów charakterystycznych dla gier, a konkretnie – do kolekcjonowania.
Dodatkowy produkt lub usługa
Czasem warto klientowi kupującemu jeden produkt zaoferować kolejny. Najlepiej jeśli to będzie wyjątkowy upominek, którego nie ma w ofercie sklepu – jeszcze lepiej, jeśli będzie on dodatkowo spersonalizowany. W takich sytuacjach klienci są skłonni do zakupu z dwóch powodów. Pierwszy to prestiż – produkt dostępny jest jedynie w ramach ekskluzywnej propozycji. Drugi wiąże się z tym, że dodatkowo klient coś od Ciebie otrzymuje – coś, czego wcale nie musielibyśmy mu proponować.
W taki sposób działa wiele osób na platformach crowdfoundingowych – zarówno polskich (jak np. Zrzutka.pl), jak i zagranicznych (jak np. Kickstarter). Tam np. użytkownicy, którzy zbierają fundusze na nakręcenie dokumentu, mogą Cię zaprosić dodatkowo na plan filmowy, a osoby pragnące nagrać płytę zaoferować egzemplarz z autografami – oczywiście po zapłaceniu odpowiedniej kwoty. Podobny mechanizm można wykorzystać we własnym sklepie. Przykładowo, możesz tak sprzedawać określone dodatki do gry. Poniżej pokazujemy, jakie bonusy można uzyskać po wsparciu pewnego projektu filmowego na portalu Zrzutka.pl.
Grywalizacja w organizacji, czyli grywalizacja wewnętrzna
Jak już wspomnieliśmy, elementy grywalizacji można wprowadzić również we własnej firmie. Jest to tzw. grywalizacja wewnętrzna i polega ona na motywowaniu pracowników poprzez wykonywanie określonych zadań. Dlaczego warto ją stosować? Głównie dlatego, że zwiększa ona zaangażowanie członków zespołu. Nie jesteś do tego przekonany? Jeśli tak, podpowiadamy, że teza ta ma podłoże naukowe. W 2016 r. przeprowadzono eksperyment, w którym wykazano, iż odznaki, tabele wyników oraz wydajności dobrze oddziałują na kompetencje, zwiększają sensowność wykonywanych działań, a nawet zapewniają uczucie satysfakcji. Okazuje się, że możliwość pokonywania wyzwań z innymi współpracownikami pozytywnie wpływa także na relacje.
W grywalizacji wewnętrznej warto podkreślić wolność wyboru – zadania w jej ramach powinny być przeznaczone dla tych pracowników, którzy chcą się w nie angażować, a nie dla tych, którzy muszą to robić. Już holenderski filozof, Johan Huizinga, który jako jeden z pierwszych zajął się tematyką gier, stwierdził, że gra jest możliwa jedynie wtedy, gdy dobrowolnie się na nią decydujemy. Należy o tym pamiętać, choć czasem – jak się dowiesz z poniższych przykładów – warto ją wprowadzić, nie konsultując tego z pracownikami.
Wbrew pozorom, grywalizacja może też sprawdzić się nawet w tych działach, które w żaden sposób nie kojarzą nam się z zabawą. Przykładowo, warto jej elementy wdrożyć – w przypadku branży e-commerce – w dziale reklamacji, w których pracownicy mogą np. otrzymywać punkty za liczbę prawidłowo rozwiązanych spraw oraz udzielanie pomocy klientom.
Jak więc widzisz, elementy grywalizacji można wprowadzić niemal w każdej firmie. Jeśli zdecydujesz się na wdrożenie tego typu strategii, musisz jednak pamiętać o tym, aby nie przekształciła się ona w zaciętą rywalizację – wówczas odniesiesz odwrotny skutek od zamierzonego. Nie chodzi bowiem o zdobycie określonych wyników za wszelką cenę, a o urozmaicenie wykonywanej pracy, a także o wyzwolenie w pracownikach pokładów kreatywności i zaangażowania.
Szkolenia w ramach grywalizacji wewnętrznej
Chcesz zwiększyć kompetencje pracowników? Jeśli prowadzisz sklep internetowy, inspiracją dla Ciebie może stać się „Autostrada rozwoju”. To inspirowana grami platforma, która została opracowana przez firmę Inter Cars. Uczestnicy, którzy mieli z niej korzystać, to przede wszystkim sprzedawcy, których zadaniem było – poprzez tę aplikację – „podróżowanie” przez legendarną Route66, biegnącą aż przez osiem stanów USA. Na trasie pojawiały się różne zadania, podczas których można było zweryfikować wiedzę każdego pracownika.
Ważne jest w tym przypadku to, że sprzedawcy oraz przedstawiciele handlowi w Inter Cars muszą posiadać wiedzę o milionie produktów! Co więcej, powinni oni wiedzieć wszystko o ofertach specjalnych oraz wewnętrznych firmowych procesach. Istotne jest również to, że oferowane produkty są bardzo skomplikowane, chodzi tu głównie bowiem o samochody. Nic więc dziwnego, że pracodawcy stworzyli platformę, która ułatwia pracownikom przyswajanie wiedzy.
Na trasie, którą pracownicy przemierzali w grze, znajdowały się zarówno zadania sprawdzające ich umiejętności miękkie, jaki i te sprzedażowe czy weryfikujące ich wiedzę produktową. Taka forma grywalizacji pozwoliła dostrzec także wszelki ich luki kompetencyjne. Na tej podstawie dostarczane były im materiały pogłębiające ich wiedzę na tematy, o których nie mieli większego pojęcia. Zadania, które musieli oni w międzyczasie wykonywać, były podane w atrakcyjnej formie, a więc m.in. poprzez quiy, krzyżówki, puzzle, filmy fabularne, inforgrafiki czy nawet interaktywne e-booki.
Chcesz, aby Twoi pracownicy zwiększyli kompetencje językowe? Jeśli tak, możesz zastąpić standardowe kursy specjalistyczną aplikacją z testami oraz grami bądź nią je dopełnić. W szkołach bardzo modne jest obecnie narzędzie Quizlet, którą można wykorzystać również w firmie – przede wszystkim do nauki języka obcego, ale też do sprawdzenia znajomości określonych terminów. Aplikacja ta pozwala uczyć się poprzez zabawę. Przykładowo, znajdująca się w niej gra „Grawitacja” polega na tym, że asteroidy spadają w dół, a żeby tak się nie stało, trzeba przetłumaczyć słówko np. w języku polskim na język angielski.
Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest aplikacja The Knowledge Guru. Polega ona na tym, że użytkownik, zapoznając się z materiałem szkoleniowym, wspina się na górę. Ażeby uzyskać dostęp do kolejnej porcji wiedzy, musi odpowiedzieć na pytania z quizu. Rozwiązując poszczególne zadania, zdobywa on punkty lub je traci.
Pracownikom, którzy uzyskają najlepsze wyniki w tego typu grach, warto przyznawać symboliczne nagrody – zarówno za przejście pewnych etapów, jak i całego kursu. Pamiętaj, że pracownicy są bardziej zaangażowani w wykonywanie tego typu zadań, jeśli uczestnictwo w szkoleniu jest dobrowolne. Warto jednak zadbać o to, aby podczas tego typu kursu Twoi podwładni uzyskiwali naprawdę wartościową wiedzę, która pomoże im lepiej wykonywać konkretne obowiązki.
Bardzo ciekawym przykładem grywalizacji i motywowania pracowników jest program Lider Przyszłości, opracowany przez Leroy Merlin. Jego celem jest przygotowywanie młodych pracowników do pracowania na wyższych stanowiskach w przyszłości. Ważne jest jednak to, że jest możliwe dzięki zgamifikowanej platformie, na której uczestnicy podróżują po 7 kontynentach i mierzą się z różnymi zadaniami – podobnie jak we wspomnianej już „Autostradzie rozwoju”.
Inne przykłady grywalizacji wewnętrznej w firmie
W firmie możesz również wprowadzić wspomniane już kupony ze zdrapkami. W tym przypadku mogą to być np. kupony rabatowe, ale też inne, idealnie dopasowane do potrzeb Twoich podwładnych. Przykład? Może to być np. kupon na wolny dzień w pracy czy też lunch w stołówce pracowniczej.
Grywalizację warto wykorzystać również jako element on-boardingu, czyli wdrażania pracownika. Kreatywna e-lekcja o wartościach i historii przedsiębiorstwa może pomóc nowym osobom w pewnym stopniu się oswoić oraz lepiej poczuć się w danym miejscu. Przykładowo, w firmie Jack in the Box przygotowano e-grę, która wprowadzała nowych pracowników w klimat marki, a przy okazji od początku pozytywnie wpływała na ich poziom zaangażowania.
Jak zaplanować projekt grywalizacyjny?
Aby projekt związany z grywalizacją okazał się skutecznym rozwiązaniem w firmie, należy umiejętnie go zaplanować, a następnie zaimplementować. Oto kilka kroków, które Ci w tym pomogą.
- Wyznacz cel, jaki ma realizować Twój projekt grywalizacyjny.
- Określ zachowania, które powinien on wywołać u osób, dla których jest on przeznaczony.
- Opisz profile graczy, czyli uczestników projektu.
- Opracuj zasady gry oraz przewidywane zachowania graczy.
- Postaraj się, aby projekt był źródłem dobrej zabawy.
- Wybierz i wykorzystaj narzędzia, które Ci w tym projekcie pomogą.
Wszystkie te kroki są bardzo istotne. Ważne bowiem, aby grywalizacja była nie tylko źródłem rozrywki, ale także przekazywała ideę, którą reprezentuje Twoja marka oraz finalnie przyczyniła się do zbudowania silnych relacji między marką a Twoimi klientami lub pracownikami. Dzięki zabawie i zaangażowaniu powinni identyfikować oni przyjemność, która jest wynikiem uczestnictwa w grywalizacji, z Twoją firmą.
Podsumowanie
Grywalizacja buduje zaangażowanie – zarówno klientów, jak i samych pracowników. Co więcej, nie wymaga ona skomplikowanych narzędzi. Co prawda, przy budowaniu osobnej platformy konieczna jest pomoc programisty, jednak do stworzenia sposobu na uaktywnienie zespołu niezbędny jest jedynie… świetny pomysł. Ważne, aby grywalizacja zapewniała radość i zwykłą frajdę z wykonywania prostych czynności, a jednocześnie była elementem przemyślanej strategii. W tym przypadku ogranicza Cię tak naprawdę… tylko wyobraźnia!